Zawiadomienie o zdarzeniu wpłynęło na policję we wtorek około godziny 18.30. Funkcjonariuszy poinformował o tym kierowca, którego na ulicy Szwedzkiej w Nowym Sączu zatrzymał młody chłopak i powiedział, że jego kolega rzucił się z mostu kolejowego do Dunajca.
Policja, straż pożarna i służby ratunkowe natychmiast rozpoczęły poszukiwania mężczyzny. Przeczesano brzegi Dunajca i zarośla. Nikogo jednak nie odnaleziono.
W środę popołudniu akcja poszukiwawcza została zakończona, ale wciąż trwają działania operacyjne, które mają pomóc w ustaleniu, czy takie zdarzenie w ogóle miało miejsce, czy był to tylko wymysł chłopaka, który poinformował o nim kierowcę.
Do tej pory nikt bowiem nie zgłosił zaginięcia mężczyzny, które mogłoby się łączyć z tą sprawą.