Mimo wprowadzonych ograniczeń w miniony weekend, miłośnicy białego szaleństwa oblegali otwarte wyciągi narciarskie. Niestety nie wszyscy pamiętali o zagrożeniu, które niesie korona wirus. Dlatego w ten weekend na stoki ruszą też policjanci.
Funkcjonariusze będą kontrolować stosowanie się do zasad reżimu sanitarnego przez właścicieli oraz osoby korzystające z zorganizowanych terenów narciarskich - mówi Iwona Grzebyk Dulak z policji w Nowym Sączu.
Funkcjonariusze skontaktowali się też z właścicielami stacji narciarskich, którzy są zobowiązani do wprowadzenia rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo pracownikom oraz osobom z nich korzystających.
Jak deklarują zarządcy wyciągów, przy wejściu do stacji pojawiły się separatory, które mają za zadanie oddzielić osoby korzystające z wyciągu. Ponadto dezynfekowana jest infrastruktura, z którą narciarze mają styczność, jak również wygłaszany jest komunikat dotyczący zachowania dystansu oraz konieczności zasłaniania ust i nosa, a także dezynfekcji - dodaje Iwona Grzebyk Dulak z policji w Nowym Sączu.
Policjanci będą nie tylko w rejonach kas czy punktów gastronomicznych, ale też w okolicach stoków narciarskich.
Oprócz wsparcia w kontrolowaniu przestrzegania zasad bezpieczeństwa zadaniem policjantów będzie zapewnienie bezpieczeństwa oraz ochrona życia i zdrowia narciarzy, czyli między innymi zapobieganie bójkom, pobiciom czy kradzieżom sprzętu narciarskiego - dodaje Iwona Grzebyk Dulak.
A w naszym regionie ruszyło już kilka stacji narciarskich. Głównie w okolicach Krynicy – Zdroju, ale nie tylko. Kolejne ruszają w ten weekend.