Polscy ratownicy w Turcji pracowali przez kilka dni, 24 godziny na dobę. W tym czasie sprzęt niszczył lub zużywał się bardzo szybko. Chodzi między innymi o techniczny sprzęt ratowniczy, wyposażenie osobiste ratowników, elektronikę czy namioty, które niszczyła niska temperatura oraz silny wiatr.
Dlatego też przekazujemy z rezerwy ogólnej budżetu państwa ponad 353 tysięcy złotych, aby zapasy można było odtworzyć, tak żeby mogły służyć w kolejnych akcjach ratunkowych – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Do trzęsienia ziemi w Turcji doszło 6 lutego. Żywioł zniszczył tysiące budynków i zabił ponad 40 tysięcy osób. Do działań ratowniczych wysłano 76 ratowników z Polski, którzy zabrali ze sobą 20 ton sprzętu ratowniczego i logistycznego, oraz 8 psów ratowniczych.
W tej grupie było 22 ratowników oraz 3 psy, w tym 17 osób z Komendy Miejskiej PSP Nowy Sącz oraz 5 osób ze Szkoły Aspirantów PSP Kraków. Polskim ratownikom spod gruzów udało się wydobyć 12 osób.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!