Grzybobranie w regionie sądeckim. Pogoda sprzyja
Sezon na grzyby w regionie sądeckim nabiera tempa. W lasach można ich znaleźć coraz więcej. Niedoświadczeni grzybiarze, którzy mają wątpliwości co do zebranych przez siebie grzybów, mogą o pomoc poprosić pracowników Sanepidu. Grzyboznawcy, którzy dyżurują w stacji, pomogą nam określić gatunek grzyba i to, czy jest on trujący, czy też nie.
Prowadzimy porady w zakresie identyfikacji grzybów, dla tych osób, które mają wątpliwość. Grzyby są tematem trudnym, ale ważnym i odpowiedzialnym, bo o pomyłkę nietrudno. Grzyb, którego chcielibyśmy widzieć i co do którego możemy się wypowiedzieć, powinien być wykręcony z podłoża w całości, może być z resztkami mchu. Wtedy możemy cokolwiek o nim powiedzieć – wyjaśnia Gabriela Górowska z nowosądeckiego Sanepidu.
Z czym iść na grzyby?
W ostatnich tygodniach pogoda sprzyjała grzybiarzom. W lasach na Sądecczyźnie tych jesiennych przysmaków znajdziemy bardzo dużo. Tu warto dodać, że Sanepid radzi, żeby grzyby zbierać do koszyka, a nie do plastikowej siatki, czy do wiaderka. W koszyku zebrane grzyby mają przewiew powietrza, wytrzymają nam dłużej niż takie pozostawione w wiaderku. Niedoświadczonym grzybiarzom Sanepid służy pomocą. Dyżury grzyboznawców odbywają się od poniedziałku do piątku w siedzibie stacji przy ul. Czarnieckiego.