Budda

i

Autor: AKPA

WIADOMOŚCI

Budda spędzi nawet 20 lat w więzieniu? Szokujące prognozy po aresztowaniu słynnego youtubera

2024-10-23 11:09

Nie milkną echa afery wokół youtubera Buddy, który wraz z grupą współpracowników oraz swoją partnerką został zatrzymany w wielkiej akcji CBŚP. Służby zarzucają mu m.in. kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz pranie brudnych pieniędzy. W grze pojawiły się już pierwsze nazwiska osób, które mogą bronić go w sądzie. Teraz okazuje się, że influencer może spędzić w więzieniu nawet 20 lat.

Youtuber Budda wraz ze współpracownikami aresztowany przez CBŚP

To był szok dla fanów i fanek youtubera Buddy. W poniedziałek, 14 października Centralne Biuro Śledcze Policji przeprowadziło wielką akcję, podczas której aresztowano influencera, jego partnerkę Aleksandrę K., znaną jako Grażynka oraz ośmiu ich współpracowników. Grupie postawiono zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem miało być popełnianie przestępstw karno-skarbowych, związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy. 

Aresztowanie Buddy wywołało szok w polskim społeczeństwie. Dotychczas kreował się on na osobę, która odcina się od toksycznego środowiska influencerów i wielokrotnie podkreślał, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. To także miało przeważyć na jego decyzji o zakończeniu działalności w mediach społecznościowych i w serwisie YouTube. Niestety, od czasu jego aresztowania na jaw wychodzą niewygodne szczegóły z jego przeszłości. Brat Buddy wyznał, że wbrew kreowanej przez niego narracji, to on odciął się od rodziny, a nie rodzina od niego. Ponadto pojawiły się wobec niego oskarżenia o charity washing, czyli wykorzystywanie akcji charytatywnych w celu osiągnięcia wymiernych korzyści w postaci promocji własnego wizerunku.

Jak dobrze znasz polskich influencerów? Oto QUIZ, który pokaże, czy jesteś na czasie!

Pytanie 1 z 10
Jak nazywa się debiutancki album muzyczny Wersow?

Buddzie grozi nawet 20 lat więzienia

Sprawa Buddy przyciąga uwagę całej Polski. W grze pojawiły się także pierwsze nazwiska potencjalnych obrońców. Jest duże prawdopodobieństwo, że przed sądem mogą reprezentować go mec. Roman Giertych bądź mec. Jacek Dubois. Na razie jednak żaden z nich oficjalnie nie potwierdził ten informacji, Dubois przyznał tylko, że prowadzi rozmowy w tej sprawie. Nie da się ukryć, że aresztowanie Buddy, a w następnie jego proces może być niezwykle trudny i skomplikowany, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że influencer wciąż ma oddane grono fanów i fanek, które stoją za nim murem.

Sama sprawa Buddy jest skomplikowana, a oskarżenia bardzo poważne. Pierwotnie mówiło się o tym, że grozi mu nawet 10 lat więzienia. Obecnie wszelkie analizy ekspertów wskazują, że ze względu liczbę zarzutów oraz ich wagę, to może być nawet 20 lat pozbawienia wolności. Problematyczny jest zwłaszcza, jak przekazała prokuratura, "zarzut prania brudnych pieniędzy związany jest z tworzeniem pozorów legalnej działalności gospodarczej i przekazywaniem pod pozorem pożyczek, pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem, celem ukrycia rzeczywistego pochodzenia tych środków i przekazywania ich poza granice kraju. Łączna suma pieniędzy znajdujących się w obrocie stanowiła kwotę ponad 126 mln zł".

Największe akcje Buddy. Z tego zostanie zapamiętany:

Ile zarabiał Budda? W każdej minucie przytulał ASTRONOMICZNE pieniądze
Maja Staśko ujawni całą prawdę o patoinfluencerach. Dostanie się freakom. MELLINA - Meller
W najnowszej Mellinie Maja Staśko. Przygotujcie się na bardzo szczerą rozmowę dotyczącą wartości, uczuć, planów i wiary. Bo okazała się, że pani Maja co tydzień chodziła do Kościoła. Potrafi też spuścić niezły łomot co pokazała biorąc udział we freak fightach. W dzieciństwie trenowała gimnastykę i jak sama przyznaje była bardziej pracowita niż utalentowana. Maja Staśko z racji swoich wypowiedzi i działalności doświadczyła hejtu w internecie. Jej zdaniem ludzie powinni czuć się tam bezpieczni a nie być przygotowanym na atak. "ja nie lubię argumentacji, która normalizuje przemoc w internecie. To tak jakbyś mówił, każdy jest bity na ulicy, trzeba było nie wychodzić na ulicę" Maja Staśko niebawem ujawni całą prawdę o patoinfluencerach, a w jej książce nie zabraknie rozdziału poświęconego freak fightom
Mellina