Co się wydarzyło w Czyrnej?
Wszystko relacjonuje na swoim Facebooku Szkoła Podstawowa w Piorunce, gdzie chodzi dziecko. Do zdarzenia miało dojść w dniu wolnym od nauki, bo właśnie wtedy odbywały się egzaminy ósmoklasistów. Dziewczynka przebywała na świetlicy środowiskowej w Czyrnej, skąd około godziny 14 wyszła i szła do domu. W pewnym momencie miała zostać zaczepiona przez osoby jadące samochodem dostawczym. Osoby te zaproponowały podwiezienie do domu. Dziewczynka stanowczo odmówiła i wtedy jedna z osób przez otwarte okno w samochodzie miała ją chwycić za bluzę i szarpać. Wystraszone dziecko uciekło z powrotem do świetlicy. Tam opiekunka powiadomiła o wszystkim policję. Szkoła na swoim Facebooku zamieściła apel do rodziców.
W związku z niepokojącym zdarzeniem, które miało miejsce dziś około godziny 14:00 w pobliżu Placówki Wsparcia Dziennego w Czyrnej, pragnę poinformować wszystkich i jednocześnie zaapelować o wzmożoną czujność. (...) Proszę jednak wszystkich rodziców, aby uczulili dzieci na tego typu sytuacje oraz zalecam, by dzieci – dla własnego bezpieczeństwa – poruszały się w parach lub grupach, szczególnie w drodze do i z placówki – czytamy w komunikacie.
Polecany artykuł:
Przebieg wydarzeń potwierdziła nam dyrektor szkoły w Piorunce Andżelika Stoińska, zaznaczając, że dziewczynka chodzi normalnie na lekcje. Sprawą zajmuje się policja i Prokuratura Rejonowa w Muszynie. Jak dowiedzieliśmy się, na tę chwilę ze wzglądu na dobro sprawy nie będą udzielane żadne informacje.
Prokuratura Rejnowa w Muszynie nadzoruje postępowanie wszczęte w sprawie dotyczącej zmuszania do określonego zachowania. Aktualnie w sprawie podejmowane są czynności procesowe zarówno przez policję, jak i przez prokuraturę. Z uwagi na ich dobro na tym etapie nie przekazujemy żadnych szczegółowych informacji – poinformowała naszą redakcję Justyna Rataj – Mykietyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
