Uwaga na oszustów,  którzy podszywają się pod dostawców mediów i wysyłają SMS

i

Autor: KMP Nowy Sącz, Materiały prasowe Uwaga na oszustów, którzy podszywają się pod dostawców mediów i wysyłają SMS

Dostałeś SMS z prośbą o uregulowanie kilkuzłotowej należności za media? Uważaj na oszustów!

2022-03-31 16:12

Uwaga na oszustów, którzy podszywają się pod dostawców mediów i wysyłają SMS z prośbą o dopłatę drobnych kwot pieniędzy do rachunków za prąd czy gaz.

Niestety pomimo ostrzeżeń nadal wiele osób nabiera się na takie wiadomości. Tak było w przypadku dwóch mieszkańców regionu sądeckiego, którzy uwierzyli oszustom i stracili w sumie 22 tysiące złotych.

Mężczyźni otrzymali SMS z informacją, że zalegają z płatnościami za prąd i że zaplanowano jego odłączenie. By tego uniknąć wystarczyło kliknąć w link w wiadomości, po czym wybrać swój bank, zalogować się i zapłacić. Wierząc, że wiadomości pochodzą od firmy, z którą mają podpisaną umowę mężczyźni podali swoje dane do bankowości mobilnej oraz kody BLIK. Mając dostęp do tych informacji przestępcy w bankomatach na terenie Mazowsza wypłacili z konta jednego z nich niemal 18 tysięcy złotych, a z drugiego 4 tysiące - mówi Aneta Izworska z policji w Nowym Sączu.

Schemat działania oszustów jest zazwyczaj bardzo podobny. Podszywając się pod znane firmy, kurierów, banki lub inne instytucje publiczne rozsyłają wiadomości, z których wynika, że klient ma, np. nieuregulowane płatności i musi kliknąć w przesłany przez oszustów link, aby zapłacić należność. Po wejściu na stronę łudząco podobną do witryny danej firmy czy instytucji, ukazuje się informacja o zaleganiu z płatnością oraz informacja o możliwości zapłaty online. Następnie klient zostaje przekierowany na kolejną fałszywą stronę i myśląc, że loguje się do swojego banku, tak naprawdę podaje przestępcom dane, które później wykorzystują, by go okraść.

QUIZ. Jesteś mistrzem kierownicy? Te pytania to zweryfikują!
Pytanie 1 z 12
Przejazd na czerwonym świetle. Jest dozwolony…

Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości czy wiadomość faktycznie pochodzi od danej firmy czy instytucji należy skontaktować się z przedstawicielem tej firmy. Nie należy klikać w linki przesyłane w podejrzanych wiadomościach, nie pobierać załączników, a przede wszystkim unikać dokonywania w ten sposób jakichkolwiek płatności - dodaje Aneta Izworska.

Logując się na strony z płatnościami najlepiej wprowadzić adres własnoręcznie, a nie korzystać z przekierowania. Nikomu nie podajmy też kodu BLIK.

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!