Mieszkańcy Leluchowa w powiecie nowosądeckim, który leży tuż przy granicy ze Słowacją wyszyli w poniedziałek po południu na drogę prowadzącą do przejścia granicznego. Protestowali przeciwko zamykaniu przejścia. Ich biznesy przygraniczne utrzymują się głównie z klientów ze Słowacji. Boją się, że przez zamknięcie ich sklepy upadną, a oni stracą pracę.
Słowacki rząd zdecydował o zamknięciu niektórych przejść granicznych w związku z pandemią koronawirusa. W poniedziałek o godzinie 19 zamknięte zostały przejścia granicy polsko-słowackiej: Palota-Radoszyce, Nižná Polianka-Ożenna, Becherov – Konieczna, Kurov-Muszynka, Čirč-Leluchów, Lysá nad Dunajcom-Niedzica, Tatranská Javorina-Łysa Polana, Suchá Hora-Chochołów, Bobrov-Winiarczykówka, Novoť –Ujsoły. Ruch samochodowy nadal odbywa się na przejściu przez Piwniczną-Zdrój do Mniszka nad Popradem oraz w Chyżnem i Jurgowie.
Mieszkańcy Leluchowa i Muszyny protestowali od godziny 15 w poniedziałek do wczesnego rana we wtorek. Tuż po godzinie 6 Słowacy zamknęli przejście graniczne, ustawiając betonowe bariery.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!