Pieniądze przeznaczono przede wszystkim na zakup sprzętu, który jest wykorzystywany przy akcjach ratunkowych, ale też na drobne remonty w remizach czy szkolenie strażaków i ratowników.
Najwięcej pieniędzy trafiło do ochotniczych straży pożarnych. To właśnie one są zazwyczaj pierwsi na miejscu zdarzenia i udzielają pomocy poszkodowanym. Sprzęt, który mają na wyposażeniu szybko zużywa się podczas akcji. Niezbędne jest więc coroczne uzupełnianie i zakupy. Szefowie OSP zgłaszają nam potrzeby sprzętowe, a my staramy się przekazywać dotacje w takiej właśnie wysokości - mówi starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski.
Samorząd powiatu nowosądeckiego nie zapomniał też o ratownikach wodnych i górskich, którym w tym roku przekazano w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W tym roku Instytut Ratownictwa na Wodach Górskich i Powodziowych otrzymał dofinansowanie w wysokości 4 tysięcy złotych. Sądeckie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe 24 tysiące złotych, Podhalańska Grupa GOPR 3 tysiące złotych, a Grupa Krynicka GOPR 4 tysiące złotych.