Obwodnica zachodnia została wybudowana w rekordowo szybkim tempie w 2015 roku. Niestety już po kilkunastu miesiącach pojawiły się pierwsze pęknięcia na nawierzchni, które początkowo wykonawca naprawiał w ramach udzielonej 5-letniej gwarancji.
Gdy uszkodzeń zaczęło przybywać wykonawca odmówił dalszych napraw i przedstawiał opinie techniczne, które miały potwierdzać, że powstałe spękania to wina znacznie wyższego od zakładanego natężenia ruchu, w szczególności pojazdów ciężkich. Po wielu miesiącach negocjacji udało się jednak wypracować kompromis.
Wykonawca przedstawił program naprawczy, który polegał na tym, że na najbardziej zniszczonym odcinku drogi nawierzchnia została rozebrana w całości, miejsca najgłębszych uszkodzeń zostały wzmocnione, a następnie na całej szerokości położono warstwę ścieralną - mówi starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski.
Zachodnia obwodnica Nowego Sącza powstała 5 lat temu. Trasa łączy drogę krajową numer 28 z obwodnicami Podegrodzia i Starego Sącza. Dzięki niej samochody, które od strony Brzeska czy Limanowej jadą w kierunku Doliny Popradu lub Pienin nie muszą już wjeżdżać do centrum Nowego Sącza.