Lekarze weterynarii z Noweg Sącza uratowali małą sowę

i

Autor: Maciej Serwin / FB Lekarze weterynarii z Noweg Sącza uratowali małą sowę

Miała dużo szczęścia. Ludzie uratowali małą sowę. Jest szansa, że wróci do Podegrodzia

2021-02-23 16:08

Kolejnym nietypowym pacjentem musieli się zajmować lekarze weterynarii z Nowego Sącza. Tym razem była to sowa, którą znaleźli mieszkańcy Podegrodzia.

Sowa była wychłodzona i głodna. Gdyby nie szybka pomoc lekarza weterynarii zwierze prawdopodobnie by nie przeżyło. Teraz nabiera sił w specjalnym ośrodku.  

Sowa była mocno wycieńczona i osłabiona. Prawdopodobnie z głodu, bo nie miała jak pobrać pokarmu przez śnieg. To jest ptak, który głównie żywi się myszkami. Niestety śnieg sprawił, że nie mogła polować — mówi Jan Serwin lekarz weterynarii, do którego przywieziono sowę.

Mówi Maciej Serwin lekarz weterynarii z Nowego Sącza

Maciej Serwin przyznaje, że sowa miała dużo szczęścia, bo sama prawdopodobnie by sobie nie poradziła. W Nowym Sączu ptaka nakarmiono i sprawdzono też, czy jest zdrowy.

Ptasi pacjent trafił teraz do specjalistycznego ośrodka w Mikołowie, gdzie przejdzie dalszą rehabilitację. Jest szansa, że po tych zabiegach sowa wróci do Podegrodzia.

Powrót do szkoły. Pamiętasz coś z fizyki? To powinien być BANAŁ!
Pytanie 1 z 10
Jednostką siły jest:

Lekarze weterynarii z Nowego Sącza dosyć często pomagają takim nietypowym pacjentom. Były już bociany, listy, ale też dużo bardziej egzotyczne zwierzęta.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Jak dokarmiać ptaki zimą, by nie zrobić im krzywdy?