Pogoda na Sądecczyźnie sprzyja, ale jak zaznaczają mundurowi to nie jest czas na spacery, wycieczki, czy uprawianie sportu. Od kilku dni Nowy Sącz oraz inne miejscowości w powiecie patrolują policjanci wspólnie ze strażnikami miejskimi oraz żołnierzami. Mundurowi sprawdzają parki, bulwary, ścieżki rowerowe i popularne miejsca, gdzie zazwyczaj odpoczywają sądeczanie. Ograniczenia wprowadzono po to, żeby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się epidemii. Niestety jak się okazuje nie wszyscy podporządkowują się.
- Od soboty 4 kwietnia mundurowi wystawili 85 mandatów karnych i skierowali 23 wnioski do sądu o ukaranie – wyjaśnia Iwona Grzebyk - Dulak z nowosądeckiej policji.
Sporo osób nie przestrzega ograniczeń. Za ich naruszenie mandat może wynieść nawet 500 złotych, a jeśli sprawa trafi do sądu, to ten może wymierzyć karę w wysokości do 5 tysięcy złotych. W ostatnich dniach pogoda raczej zachęca do wyjścia z domu, dlatego mundurowi mają sporo pracy.
- Dla przykładu, taka sytuacja miała miejsce w rejonie bloku przy ulicy I Brygady w Nowym Sączu, gdzie mimo zakazu przemieszczania się i gromadzenia, spotkało się pięciu mężczyzn, wszyscy w wieku około 30 lat – relacjonuje Iwona Grzebyk – Dulak. - W efekcie czterech z nich zostało ukaranych mandatami karnymi, a wobec jednego z mężczyzn, który zachowywał się arogancko i wulgarnie oraz w lekceważący sposób odnosił się do wydawanych poleceń skierowano wniosek o ukaranie do sądu.
Policjanci z Sądecczyzny od niedawna do dyspozycji mają też nowoczesny sprzęt. Od kilku dni w patrolach pomagają quady, rowery oraz drony.