Przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których rośnie liczba pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie.
Polecany artykuł:
Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi i zwierząt.
Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą także do wypadków śmiertelnych. Ci, którzy mimo to ryzykują i wypalają suche trawy muszą się liczyć z konsekwencjami prawnymi.
W 2023 roku w całym kraju do pożarów suchych traw strażacy wyjeżdżali ponad 21 tysięcy razy. W Małopolsce takich pożarów było 1378.
Do pożarów suchych traw wyjeżdżają także strażacy z Nowego Sącza. W tym roku takich akcji było już wiele. Tylko w piątek, 1 marca suche trawy paliły się w czterech miejscach. W Świniarsku, w Stadłach i Podegrodziu. Takich pożarów nie brakowało też w lutym.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!