Nowa baza powstała w miejscu starej dyżurki, która była już mocno wysłużona i nie opłacało się remontować. W ostatnich latach w rejon Jaworzyny Krynickiej ratownicy dojeżdżali ze stacji centralnej w Krynicy-Zdroju. GOPR-owcy liczyli, że stację uda się uruchomić przed wakacjami, ale przedłużały się formalności. Dziś stacja już może działać.
W nowym budynku jest wygodna dyżurka dla ratowników, małe ambulatorium, gdzie będzie można pomagać osobom poszkodowanym. Jest też miejsce, gdzie będzie można organizować kursy i szkolenia. Nowa dyżurka jest energooszczędna i dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych - mówi Michał Słaboń naczelnik krynickiej grupy GOPR.
Dyżurkę na Jaworzynie Krynickiej wybudowano na początku lat 70-tych. Była pierwszą bazą GOPR w Beskidzie Sądeckim. Przebudowa kosztowała około 400 tysięcy złotych. Większą część pieniędzy ratownikom dołożył samorząd województwa małopolskiego.
To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich mieszkańców Sądecczyzny uprawiających różne formy turystki górskiej oraz narciarzy, którzy tak licznie odwiedzają nasz region – mówi starosta Marek Kwiatkowski.
Warunki pracy poprawią się nie tylko górskim ratownikom z krynickiej grupy, bo remontów doczekają się też inne bazy GOPR w naszym regionie.
Między innymi w Nowy Targu, Limanowej, a także Rabce. To dzięki pomocy samorządu województwa małopolskiego, który dokłada się do takich prac. W sumie ponad 11 milionów złotych. Dyżurki będą między innymi docieplone, ale też unowocześnione.
W ostatnich latach Podhalańska Grupa GOPR wybudowała też dwie nowe stacje ratownicze. Jedną na Turbaczu, a drugą w Krościenku nad Dunajcem
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!