W tym miejscu pochowani są Sądeczanie
Dawny cmentarz żydowski przy ulicy Piotra Skargi w Nowym Sączu został ogrodzony. Chodzi o skwer znajdujący się po jednej stronie ulicy na wysokości synagogi. W ten sposób gmina żydowska w Krakowie i Fundacja Bonei Sanz Polska chcą przypomnieć, że jest to miejsce, gdzie nadal pochowani są mieszkańcy Nowego Sącza. Od wielu lat o dawnym cmentarzu przypominają członkowie stowarzyszenia Sądecki Sztetl, paląc na murku wzdłuż ulicy Piotra Skargi „Listopadowe światła pamięci”.
Kiedy Żydzi uzyskali w XVII wieku możliwość osiedlania się na terenie miasta, wyznaczono im również miejsce do pochówków. To było tutaj, przy ul. Piotra Skargi. W tym miejscu aż do połowy XIX wieku odbywały się pochówki. Tym miejscem opiekowali się rabini miejscy. Po II wojnie światowej zostało zapomniane przez mieszkańców. W miejscu, gdzie obecnie jest skwer, nadal spoczywają szczątki kilku pokoleń sądeckich żydów – wyjaśnia sądecki historyk i twórca programu Sądecki Sztetl Łukasz Połomski.
Cmentarza nie można przenieść w inne miejsce
Religia żydowska zabrania ekshumacji i przenoszenia szczątków w inne miejsca. Tu warto dodać, że skwer przez wiele lat był zaniedbany. Sporo mieszkańców nie wiedząc o tym, co to za miejsce, wyprowadzało tam psy na spacer. Przed II wojną światową ludność żydowska stanowiła 1/3 mieszkańców Nowego Sącza.