W dolinach było nieco spokojniej, ale podmuchy wiatru były na tyle silne, że pracy strażakom nie brakowało. Szczególnie w poniedziałek 28 grudnia. Wtedy wezwań było najwięcej.
Przez silnie wiejący wiatr strażacy na Sądecczyźnie zanotowali prawie 30 interwencji. Głównie były to powalone i niebezpiecznie pochylone drzewa. Był też uszkodzony dach w Tabaszowej, elewacja oraz okucie dachu w Nowym Sączu. Dobra wiadomość jest taka, że w wyniku silnych podmuchów wiatru nikt nie ucierpiał.
Według synoptyków z IMiGW silny wiatr w naszym regionie ma się utrzymać jeszcze do środy, ale podmuchu będą już znacznie słabsze. Warto jednak uważać, że wiele drzew może być uszkodzonych. Konary czy gałęzie mogą się łamać i spadać.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]