Hydrolodzy prawdopodobieństwo zjawiska oszacowali na 90 procent, a stopień zagrożenia określono na drugi w skali trzystopniowej. Ostrzeżenie obowiązuje do 15 października.
Padający w ostatnich dniach deszcz mocno dał się we znaki mieszkańcom regionu. W całej Małopolsce strażaków do zdarzeń, które spowodowały ulewy, wzywano ponad 160 razy. Było to głównie usuwanie gałęzi i konarów drzew blokujących przejazd na drogach lokalnych.
Były też interwencje związane z wypompowywanie wody z zalanych piwnic i udrażnianiem przepustów drogowych. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach nowotarskim, tatrzańskim, krakowskim oraz suskim.
Pracy nie brakowało też strażakom z Nowego Sącza, W tym regionie najwięcej zgłoszeń, bo ponad 20 zanotowano od godzin porannych 13 października do godziny porannych 14 października. Między innymi na ternie Nowego i Starego Sącza, Muszyny, Ptaszkowej czy Rytra.
Według synoptyków deszcz w Małopolsce nadal ma padać, ale już nie tak mocno.