Do różnych akcji, które były związane z pogodą strażacy z Nowego Sącza oraz z jednostek OSP w terenie wyjeżdżali kilkadziesiąt razy. Wiatr łamał drzewa, zrywał linie energetyczne, ale też uszkadzał dachy.
Najwięcej zgłoszeń dotyczyło jednak powalonych drzew. Między innymi drzewo runęło na drogę w Starym Sączu, w Nawojowej, Popowicach czy Łazach Biegonickich. Połamane drzewa blokowały nie tylko drogi, ale też niszczyły samochody. Tak było na przykład w Łącku, gdzie drzewo spadło na samochód czy w Łęce, gdzie samochód uderzył w powalone drzewo.
Łamane przez wiatr drzewa bardzo często spadały też na domy czy budynki gospodarcze. Tak było między innymi w Starym Sączu przy ulicy Jana Pawła II, w Łącku, Paszynie, Trzycieżu czy w Moszczenicy Wyżnej.
Dobre wiadomości są takie, że wiatr nie wieje już tak mocno. Na razie nie ma też aktywnych ostrzeżeń meteo dla naszego regionu. Nocą wysoko w górach wiatr chwilami może się rozpędzać do 70 kilometrów na godzinę.
Oprócz akcji związanych z wichurami, strażacy znowu musieli też gasić suche trawy. Takich pożarów było kilka. Między innymi przy ulicy Dunajcowej w Nowym Sączu, ale też w Łącku, Kamionce i Jamnicy.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!