Mieszkańcy Nowego Sącza i okolicy mogą przyłączyć się do nietypowej akcji. Chodzi o sklejanie chorągiewek, które 1 listopada będą sprzedawane na cmentarzach. Do tej pory takie chorągiewki przygotowywali młodzi ludzie z jednostki Strzelec z Nowego Sącza razem z kombatantami. W tym roku przez korona wirusa całą pracę muszą jednak wykonać sami strzelcy. Dlatego każda para rąk się przyda.
To już 29. edycja akcji „Chorągiewka” - wyjaśnia szef Strzelca i dyrektor Zespołu Szkół Numer 2 w Nowym Sączu Sławomir Szczerkowski. - Sporo osób, które chcą kleić zgłosiło się do nas. Chorągiewki sklejają także uczniowie naszej szkoły. Jeśli ktoś chce pomóc – może się do nas zgłaszać. Mamy patyczki, klej, chorągiewki. Można zabrać do domu, skleić i nam z powrotem dostarczyć.
Pierwsze osoby już się zgłosiły i wyraziły chęć pomocy. Niektórzy biorą po 200 sztuk, inni 800. Dyrektor szkoły w Czaczowie wzięła 6 tysięcy sztuk do sklejenia. W tym przypadku, pomogą też uczniowie. Chorągiewki będą sprzedawane 1 listopada na wszystkich sądeckich cmentarzach. Pieniądze ze sprzedaży pójdą na odnowę miejsc pamięci narodowej. Materiały potrzebne do sklejania chorągiewek zapewnia jednostka Strzelec, która ma siedzibę w Zespole Szkół numer 2. Wcześniej trzeba się jednak umówić.