Suche trawy znowu palą się w naszym regionie. Nie puszczaj wiosny z dymem – apeluje nowosądecka policja

2020-03-25 8:38

Ten problem wraca każdej wiosny. Chodzi o wypalanie suchych traw. Takie pożary strażacy najczęściej gaszą w rejonach rzek i potoków w Dolinie Popradu. Tu warto dodać, że za wypalanie traw grożą wysokie kary – przypomina policja.

Wypalanie traw nie tylko niszczy przyrodę, ale jest również niebezpieczne. Często pożary przenoszą się na gospodarstwa, co może zagrozić życiu lub zdrowiu ludzi. Do apelu o to, żeby powstrzymać się od wypalania traw włączyła się nowosądecka policja.

- Ryzyko, jakie niesie ze sobą wypalanie traw, jest ogromne. Ogień jest żywiołem i nigdy nie możemy mieć pewności, że będziemy w stanie go opanować. Chwila nieuwagi, silniejszy podmuch wiatru czy ukształtowanie terenu mogą spowodować znacznie większy pożar. Wówczas ewentualne konsekwencje są naprawdę poważne – informuje Iwona Grzebyk – Dulak, rzecznik prasowy nowosądeckiej policji.

Kilka dni temu policjanci dostali zgłoszenie o wypalaniu traw w Korzennej koło Nowego Sącza.

- Ta sytuacja zakończyła się dla właściciela gruntów mandatem karnym. W zależności od okoliczności, zdarza się jednak, że takie sprawy trafiają do sądu, a wówczas kara grzywny może wynieść nawet 5 tys. złotych – dodaje Iwona Grzebyk – Dulak.

Dlatego też mundurowi apelują o rozsądek.