Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że od początku roku w polskich lasach zanotowano już 1100 pożarów. W 12-tu województwach obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Są to województwa: wielkopolskie, łódzkie, lubuskie, mazowieckie, lubelskie, podlaskie, warmińsko-mazurskie, świętokrzyskie, małopolskie, śląskie, opolskie, dolnośląskie.
Niebezpiecznie sucho jest też w lasach na Sądecczyźnie. Ściółka jest mocno wysuszona- w zimie nie było śniegu, teraz nie ma deszczu- a to oznacza, że łatwo zaprószyć ogień. Od poniedziałku lasy otwarto dla spacerowiczów no i pojawiły się też pierwsze pożary. Zdaniem Pawła Motyki z PSP w Nowym Sączu- to niestety nie jest przypadek. Pożary w lasach to nie tylko sprawka pogody, ale też nieodpowiedzialnych ludzi.
- Za każdym pożarem czy to w lesie czy też suchej trawy stoi człowiek- mówi Paweł Motyka z PSP w Nowym Sączu. Tutaj tylko można rozgraniczać czy to jest celowa i świadoma działalność, czy tez przypadkowe zaprószenie ognia np. poprzez wyrzucenie niedopałków.
W ostatnich dniach strażacy z PSP w Nowym Sączu gasili dwa groźne pożary lasów. W Żegiestowie w gminie Muszyna ogień rozprzestrzenił się na około 5-hektarowej powierzchni, natomiast w Bukowcu na terenie gminy Korzenna zapaliła się ściółka leśna i kilkanaście drzew. Do groźnego pożaru doszło też w miejscowości Kłodne na pograniczu powiatów nowosądeckiego i limanowskiego. Tam spłonęło około 1ha poszycia leśnego.
Strażacy nie ukrywają, że pożary lasów w naszym regionie, ze względu na górzysty teren, są trudne do ugaszenia i zajmują dużo czasu.
- W przypadku terenów górskich gaszenie pożarów jest dużo większym problemem niż na równinach, bo na równinach da się prawie wszędzie dojechać. U nas lasy porastają zbocza, wzniesienia i górki no i gdy się zapali to sprzęt trzeba nieść na plecach, a zastosowanie wody do gaszenia ognia często graniczy z cudem- mówi Paweł Motyka.
Dlatego strażacy apelują, aby wybierając się na spacer do lasu przestrzegać kilku ważnych zasad.
-Trzeba pamiętać o tym, że w lasach nie można palić papierosów, rozpalać ognisk czy grillować. Na taki relaks można sobie pozwolić tylko w specjalnych altanach, które budują leśnicy. Otwartego ognie nie wolno też używać w odległości 100 metrów od lasu – dodaje Motyka.
Przypomnijmy, że za nieprzestrzeganie tych zakazów grozi mandat do 500 złotych.