W Beskidach czy Gorcach też może być niebezpiecznie. Turyści uważajcie na szlakach!

Na górskich szlakach i ścieżkach leży sporo śniegu, który w wielu miejscach może utrudniać poruszanie się. Dlatego ratownicy GOPR przypominają, że zimowa wyprawa w góry musi być dobrze zaplanowana, przemyślana i dostosowana do naszych możliwości.

Musimy mierzyć zamiary na siły. Często zdarza się, że gdzieś dojdziemy, skończy się nam siła i pojawiają się problemy. W bardzo ciężkich warunkach terenowych my dojedziemy i pomożemy, ale czas dotarcia naszych ratowników na miejsce znacznie się wydłuża - mówi Michał Słaboń naczelnik Krynickiej Grupy GOPR.

Ratownicy GOPR przypominają, że zimą przejście z jednego miejsca do drugiego trwa dłużej niż wiosną czy latem. Dlatego odpowiednie zaplanowanie czasu i samej trasy jest bardzo ważne.

Prośba, żeby za każdym razem przed wyjściem w góry sprawdzać warunki na szlakach. Można zadzwonić do nas. Nasi dyżurni zawsze podpowiedzą i doradzą. Trzeba pamiętać, że jeżeli śniegu na szlaku będzie więcej, to czas przejścia trasy znacznie się wydłuża. Musimy to brać pod uwagę przy planowaniem wycieczki - dodaje Michał Słaboń.

O tym, jak bardzo niebezpiecznie może być w niższych górach przekonała się ostatnio grupa harcerzy, którzy utknęli na jednym ze szlaków w Paśmie Jaworzyny Krynickiej. Harcerzom pomagali ratownicy GOPR, którzy ze szlaku ewakuowali ich do schroniska na Hali Łabowskiej. Na szczęście tym razem skończyło się tylko na strachu, bo nikomu nic się nie stało.

Warto też pamiętać o tym, żeby przed wyjściem w góry naładować telefon komórkowy i ściągnąć darmową aplikację Ratunek, która poszkodowanym pomaga wezwać pomoc, a ratownikom ułatwia namierzenie turystów na szlaku.

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!