Taki telefon odebrała 44-letnia mieszkanka Nowej Dęby. Kobieta usłyszała, że musi zapłacić pieniądze, bo w przeciwnym razie zginie bliska jej osoba. Na początku kobieta sprawdziła czy z jej rodziną i znajomymi wszystko jest w porządku, a później powiadomiła policjantów.
Mundurowi szybko ustalili, że wszystko było tylko żartem, za którym stali dwaj 13-latkowie z powiatu nowosądeckiego.
Policjanci na miejscu zastali właściciela telefonu, który całą historią był zaskoczony. Szybko okazało się, że to nie on dzwonił do mieszkanki Nowej Dęby, ale bez jego wiedzy i pozwolenia, telefonował jego 13-letni syn i jego rówieśnik.
Obaj chłopcy, uczniowie VIII klasy, będąc w szkole podczas przerwy, wykorzystując telefon przekazany przez ojca, zadzwonili na przypadkowo wybrany numer telefonu i grozili zabójstwem dla okupu.
13-latkowie nie potrafili wytłumaczyć policjantom, dlaczego tak postąpili. Stwierdzili jedynie, że zrobili to dla żartu i nie zdawali sobie sprawy z powagi sytuacji oraz konsekwencji jakie im grożą.
Policjanci powiadomili sąd rodzinny i opiekuńczy. Niewykluczone, że opiekunowie 13-latków będą musieli pokryć koszty całej akcji.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!