Złodziej długo łupem się jednak nie cieszył, bo wpadł na gorącym uczynku, a kolejnego dnia usłyszał zarzuty kradzieży. Wszystko zaczęło się w jednym z marketów w Nowym Sączu.
W jednym z dyskontów na terenie Nowego Sącza klient ze sklepowej półki zabrał dwie 1,5-litrowe butelki markowego alkoholu, następnie nie płacąc za towar wyszedł ze sklepu. Tę sytuację zauważył pracownik ochrony i ujął złodzieja przed budynkiem. Odzyskany towar trafił z powrotem do sprzedaży, a pracownicy powiadomili Policję o kradzieży. Na miejsce przybyli policjanci i zatrzymali 31-latka z Wieliczki. W samochodzie, którym przyjechał do Nowego Sącza funkcjonariusze znaleźli jeszcze cztery butelki markowego trunku. Okazało się, że ukradł je tego samego dnia w dwóch innych dyskontach na terenie Nowego Sącza - mówi Justyna Basiaga z policji w Nowym Sączu.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży. Za te czyny grozi mu od 3 miesięcy nawet do 5 lat więzienia.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!