Czym zdobiono podłaźniczki?
Była najpopularniejszą ozdobą bożonarodzeniową w dawnej sądeckiej wsi. To właśnie podłaźniczka w święta zdobiła domy, zanim pojawiła się choinka. Ten zwyczaj na Sądecczyźnie był praktykowany jeszcze 100 lat temu. Podłaźniczka był to czubek drzewa iglastego, który podwieszano przy suficie i zdobiono tym, co było pod ręką. Najczęściej używano suszonych owoców, szyszek, czy opłatków.
Był to czubek jodły, czy innego drzewa, który podwieszano u sufitu wierzchołkiem do dołu. Później była wykonywana ze słomy. Ozdobami były jabłka, orzechy, często złocone, czasem łańcuchy wykonywane z główek lnu, czy ze słomy, niekiedy z użyciem bibuły. Taka ozdoba, która była najbardziej charakterystyczna, była wykonana z opłatków. Odpowiednio wyciętych i sklejonych ze sobą w różne kształty i formy – wyjaśnia Bogusława Błażewicz z Sadeckiego Parku Etnograficznego.
Podłaźniczki wieszano nie tylko w Nowym Sączu
Dziś podłaźniczki możemy zobaczyć raczej tylko w skansenach. Ich miejsce zajęły choinki. Podłaźniczki były popularne nie tylko na Sądecczyźnie. W podobny sposób zdobiono domy na Podhalu i na Śląsku.