Komisja Europejska na razie nie chce zdradzać szczegółów, których miast może dotyczyć sprawa. Prawdopodobnie może to dotknąć także Nowy Sącz, który ma podpisaną współpracę zagraniczną z kilkoma miastami. W maju taką współpracę zawiesiło niemieckie miasto Schwerte. Zdaniem prezydenta Nowego Sącza całe zamieszanie spowodowane jest przez decyzje polityczne w Warszawie.
Poprzez próbę przenoszenia nam dużej polityki z Warszawy do Nowego Sącza, próbę podziału społeczeństwa, szczucia mieszkańców miasta jednych na drugich, będziemy odczuwać to także finansowo. Skutki mogą być wieloletnie. Możemy dostać rykoszetem po decyzjach politycznych, które nie mają nic wspólnego z gospodarką miasta – komentuje dla Radia Eska prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel. - Jest to bardzo smutne, że część radnych dała się zmanipulować i wepchnąć w taką antychrześcijańską walkę z osobami o odmiennej orientacji.
Miastami partnerskimi Nowego Sącza są między innymi Narwik w Norwegii, Preszów i Stara Lubowla na Słowacji, czy Troki na Litwie.
Zwrócę się do prezydenta Nowego Sącza, żeby otrzymać informacje jakie projekty zostały złożone, aby pozyskać środki w ramach "Partnerstwa miast" – dodaje Iwona Mularczyk, przewodnicząca Rady Miasta Nowego Sącza.
Prezydent zapewnia też, że Nowy Sącz jest miastem tolerancyjnym i liczy, że w przyszłości Rada Miasta uchyli uchwałę o Samorządowej Karcie Praw Rodzin. Innego zdania jest przewodnicząca Iwona Mularczyk.
Ja bym się zdziwiła, gdyby ktokolwiek chciał uchylić tę kartę. Samorządowa Karta Praw Rodziny stoi na straży i mówi o wzmocnieniu rodziny. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, jeżeli zna tę kartę, mógł znaleźć jakiekolwiek elementy, które mogłyby zostać przez Rade Miasta podważone. Nie ma tam żadnych sformowań z którymi mieszkańcy Nowego Sącza by się nie utożsamiali - wyjaśnia Iwona Mularczyk.
Głos w sprawie odrzucenia wniosków na projekty w ramach „Partnerstwa miast” zabrał też Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, który uważa działania Komisji za bezprawne i bezzasadne. Zażądał on stanowczej interwencji premiera w Komisji Europejskiej.