Ratownicy GOPR z Sądecczyzny pojechali na Dolny Śląsk

Ratownicy GOPR z Krynicy pomogą podczas powodzi

W nocy z Sądecczyzny do Kłodzka pojechało dziewięciu ratowników ze specjalistycznym sprzętem. Ewakuacji potrzebuje wiele osób, które znajdują się w rejonach zagrożonych przez wodę. Stąd też pojawiła się prośba Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, żeby ratownicy z regionu sądeckiego pomogli na Dolnym Śląsku. Na miejscu są również ratownicy innych grup GOPR oraz WOPR.

W nocy wyjechało dziewięciu ratowników grupy krynickiej. Oni działają w rejonie Kłodzka i w rejonie Bolesławca. Zabrali przede wszystkim pontony i auto terenowe, które tam przydadzą się do docierania do tych takich trudno dostępnych miejsc. Wiemy na teraz, że ratownicy biorą udział przy ewakuacji w rejonie Kłodzka osób, które tam zgłosiły chęć ewakuacji w nocy jeszcze, więc działają tam w takiej formie. Wiem też, że są trzy zespoły przygotowane do działania ze śmigłowcami policyjnymi, które mają tam dotrzeć, lub już tam są. Czekają tylko na poprawę pogody – wyjaśnia Michał Słaboń, naczelnik krynickiej grupy GOPR.

Ratownicy Krynickiej grupy GOPR w Kłodzku pozostaną przez kilka dni.