Władze Nowego Sącza przekonują, że takie konstrukcje są w wielu miasta. Nie tylko polskich, ale również europejskich i fajnie się sprawdzają, bo turyści chętnie robią sobie przy nich zdjęcia.
Myślę, że byłaby to nie tylko atrakcja dla turystów, ale taka konstrukcja w ciekawy sposób ożywiłaby też wjazd do Nowego Sącza, szczególne wieczorem - mówi prezydent miasta Ludomir Handzel.
Jak na razie to tylko plany i nie ma konkretnych decyzji. W okolicach ruin zamku w Nowym Sączu jest już kwiatowy zegar i figurka sikającego rycerzyka.