Na kilka dni Nowy Sącz zamienił się w stolice piosenki dziecięcej. To właśnie taki repertuar króluje na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki "Skowroneczek", który trwa w mieście. Na początek zaplanowano przesłuchania, które odbywają się dziś w Miejskim Ośrodku Kultury. Do Nowego Sącza przyjechali uczestnicy z całej Polski.
Przyjechałam z Jasła, na Skowroneczku jestem już po raz szósty – mówi Karolina Polak, jedna z uczestniczek. - Atmosfera festiwalu jest bardzo fajna, ludzie są bardzo przyjemni no i liczymy na ciekawe warsztaty.
To właśnie jest jeden z elementów spotkań w Nowym Sączu. Uczestnicy festiwalu poznają nie tylko nasz region i kulturę, ale mają okazje do tego, żeby podszkolić swój warsztat wokalny.
Poznajemy się bardziej na takich warsztatach i doskonalimy technikę śpiewu. One są moim zdaniem bardzo potrzebne – mówi Aleksandra Sieńkowska, która również na festiwal przyjechała z Jasła.
W tym roku imprezę przekładano już dwa razy. Najpierw miała się odbyć na początku wakacji, później ten termin zmieniono na połowę sierpnia. Wprowadzenie czerwonej strefy w Nowym Sączu zmusiło organizatorów do kolejnej zmiany.
- Cieszymy się, że udało się spotkać, przez cztery dni gościmy dzieci z całej Polski od Pomorza po Podhale. Bardzo nas to cieszy – mówi Milenia Małecka – Rogal, dyrektor Pałacu Młodzieży, który organizuje festiwal.
Finał "Skowroneczka" zaplanowano na nowosądeckim Rynku w niedzielę po południu. Mieszkańcy miasta, którzy chcą przyjść na koncert finałowy muszą odebrać darmowe wejściówki. Można je dostać w Pałacu Młodzieży w Nowym Sączu.
