Pierwsi narciarze na stokach pojawili się już w piątek, a w weekend dojechali kolejni. Dlatego poniedziałku na stajach narciarskich trzeba się też liczyć z obecnością policjantów. Mundurowi kontrolują, czy narciarze stosują się do zasad i ograniczeń, które wymusiła pandemia koronawirusa. Chodzi między innymi o zakrywanie ust i nosa czy zachowanie bezpiecznych odległości. Policjanci sprawdzają też, czy same stacje są przygotowane i zapewniają bezpieczeństwo pracownikom i narciarzom.
Oprócz zadań związanych z pandemią policjanci dbają też o bezpieczeństwo narciarzy czy zapobiegają kradzieżom sprzętu narciarskiego.
Funkcjonariusze wyciągną też konsekwencje wobec osób jeżdżących na nartach w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających, ponieważ takie osoby stwarzają realne zagrożenie dla innych użytkowników stoku. Policjanci zwrócą też uwagę czy narciarze przestrzegają regulaminu stoku — mówi Justyna Basiaga z policji w Nowym Sączu.
W regionie sądeckim policjantów będzie można spotkać między innymi na stokach w Wierchomli oraz Krynicy-Zdroju. Takie patrole są też na Podhalu. W policyjnych narciarskich patrolach jeżdżą funkcjonariusze pionu prewencji, którzy są odpowiednio przeszkoleni i przygotowani. Policjanci mają też narciarskie doświadczenie.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]