To właśnie tam tworzyły się gigantyczne korki. Zwłaszcza w sezonach urlopowych, ale też podczas weekendów. Często wyjazd ze Szczawnicy w kierunku Nowego Sącza czy Nowego Targu zajmował nawet do 2 godzin.
W ramach inwestycji tradycyjne rondo przebudowano na turbinowe razem z towarzyszącą infrastrukturą. Teraz rondo w Krościenku ma po dwa pasy na woltach od strony Nowego Sącza oraz Szczawnicy. Przebudowane zostały także chodniki oraz przejścia dla pieszych, które wyposażono w dedykowane oświetlenie, co w znacznym stopniu podniosło poziom bezpieczeństwa pieszych oraz komfort kierowców. W obrębie skrzyżowania zainstalowano urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Prace kosztowały ponad półtora milina złotych.
Tu warto dodać, że pod koniec 2019 roku przebudowano też inne skrzyszowianie na drodze ze Starego Sącza w Pieniny. Rondo pojawiło się w Zabrzeży w miejscu, gdzie spotykają się dwie drogi wojewódzkie 968 i 969. Tam też w sezonach turystycznych i w weekendy tworzyły się bardzo duże korki.