Lasy na Sądecczyźnie kryją wiele skarbów. Mogą się o tym przekonać między innymi poszukiwacze, którzy w teren ruszą z wykrywaczem metalu. Stanisław Pustułka wykorzystał chwile wolnego czasu i w Mostkach koło Starego Sącza postanowił pospacerować po lesie z takim urządzeniem. Kiedy wykrywacz zasygnalizował, że coś jest w ziemi, pasjonat archeologii zaczął kopać. Jego oczom ukazało się kilka przedmiotów.
Okazało się, że są to cztery siekierki typu czeskiego – mówi Stanisław Pustułka. - Na początku myślałem, że to dawne urządzenia rolnicze, ale po dokładnym oczyszczeniu okazało się, że nie. Zdjęcia natychmiast wysłałem znajomemu archeologowi, który stwierdził co to jest.
Dawna broń jest w bardzo dobrym stanie, mimo, tego, że w ziemi mogła spędzić ponad 3000 lat. Nie wiadomo jak przedmioty trafiły w okolice Starego Sącza. Prawdopodobnie mogły zostać tam zakopane. To nie pierwsze odkrycie Stanisława Pustułki ze Stowarzyszenia Historyczno – Eksploracyjnego Sądecczyzny. W maju tego roku w okolicy ruin sadeckiego zamku razem z grupą znajomych odnalazł monety z XVI i XVII wieku oraz elementy mundurów niemieckich z czasów I Wojny Światowej. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Wykopane w Mostkach siekierki typu czeskiego trafiły do muzeum w Starym Sączu.