Niektóre szkoły są bardzo małe, a uczniów jest w nich dużo. Skutkuje to tym, że podczas przerw na korytarzu jest ciasno, a uczniowie są dosłownie ściśnięci. Nie wszyscy też przestrzegają obowiązkowego noszenia maseczek ochronnych poza salą lekcyjną. Jak się okazuje nie we wszystkich szkołach taki obowiązek jest. Po kilku tygodniach od rozpoczęcia roku szkolnego w nowej rzeczywistości, uczniowie raczej już się przyzwyczaili do wytycznych. Niestety nie wszędzie da się je przestrzegać.
Władze miasta zaznaczają, że szkoły do walki z koronawirusem i zapobiegania jego rozprzestrzenianiu są doskonale przygotowane.
Zrobiliśmy co można. Dbamy o to, żeby szkoły były zaopatrzone w środki do dezynfekcji – wyjaśnia wice prezydent Nowego Sącza Magdalena Majka. - Duży ukłon w stronę dyrektorów szkół, którzy dużo pracy włożyli w to, żeby zminimalizować możliwość zarażenia.
Jak na razie w Nowym Sączu dwie szkoły przeszły w tryb nauki zdalnej. To Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia. Do 23 października nauka zdalna odbywać się będzie też w I LO. Pisaliśmy o tym TUTAJ. W takim systemie uczy się kilka klas z Zespołu Szkół Samochodowych.
Epidemia w Małopolsce nie odpuszcza. We wtorek, 13 października, nowe zakażenia potwierdzono u blisko 900 osób z całego województwa. W środę u 1143 osób. Od początku epidemii koronawirusem zakaziło się ponad 18 400 mieszkańców naszego województwa. W Małopolsce mamy też ponad 11 tysięcy ozdrowieńców.