Od lat nie zmienia się też rejon, gdzie najczęściej takie nieużytki się palą. To głównie okolice doliny Popradu, ale nie tylko. Suche trawy paliły się też w Nowym Sączu. Między innymi w rejonie ulicy Węgierskiej.
Przypominamy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami wypalanie traw jest zabronione. Takie pożary są też zgłaszane policji, która ma sporo sukcesów w namierzaniu podpalaczy - mówi starszy brygadier Paweł Motyka zastępca komendanta PSP w Nowym Sączu.
Strażacy nie ukrywają, że sezon na takie pożary dopiero przed nami. W regionie sądeckim to zazwyczaj marzec i kwiecień.
Dwa lata temu na terenie miasta i powiatu nowosądeckiego zanotowano 500 pożarów suchych traw, rok temu okołu 400, a w 2021 roku takich pożarów było 300.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!