Pieniądze na takie zajęcia wykłada starostwo powiatowe z Nowego Sącza. Tym razem to ponad 420 tysięcy złotych. Dzięki tej pomocy szkółek ginących zawodów w tym roku będzie działać prawie 90.
Głównym celem działalności szkółek jest dbanie o dziedzictwo kulturowe naszego regionu i ocalenie go od zapomnienia. Dzięki zajęciom z instruktorami – mistrzami, dzieci i młodzież wiedzą, jak pisze się ikony, maluje na szkle, wykonuje ozdoby z bibuły i oczywiście gra na tradycyjnych instrumentach. Z roku na rok zwiększa się liczba szkółek i chętnych, którzy chcą do nich uczęszczać – mówi starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski.
W tym roku szkolnym będzie działać 89 Szkółek Ginących Zawodów. Najwięcej będzie Szkółek Muzykowania Ludowego oraz Tańca i Śpiewu Regionalnego. To jednak nie wszystko, bo będą też szkółki ceramiki, bibułkarstwa, haftu, plastyczne, malarskie, wokalne, ikonopisarskie, rysunku na szkle, rzeźby, grafiki, gwary ludowej, a także szkółka kuchni regionalnej czy szkółka szydełkowania.
Co roku zwiększamy środki przeznaczane na szeroko pojętą kulturę, ochronę zabytków i rozwój Szkółek. To na pewno będzie procentowało w przyszłości – dodaje starosta Marek Kwiatkowski.
Sądeckie Szkółki Ginących Zawodów zaczęły powstawać pod koniec 2000 roku. Na początku było ich tylko 10. W następnych latach przybywały kolejne. Dziś jest ich już prawie 90.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!