Tego samego dnia policjanci otrzymali zgłoszenie, że z parkingu jednej z firm na terenie Rytra został skradziony rower o wartości około 3 tys. złotych. Mundurowi szybko ustalili rysopis mężczyzny, który ukradł rower, a następnie dopytywał jednego z kierowców czy mógłby się z nim zabrać do Nowego Sącza. Gdy kierujący powiedział, że jedzie w przeciwnym kierunku, złodziej odjechał na kradzionym jednośladzie. Jak się później okazało mężczyzna jeszcze w Rytrze, sprzedał rower starszej pani.
Wmówił 75-latce, że jest właścicielem roweru i opowiedział jej zmyśloną historię, że wraca nim z Węgier i jest już zmęczony podróżą na jednośladzie, dlatego chce go szybko sprzedać, by móc przesiąść się na autobus. Mężczyzna chciał za rower 150 złotych, ale przystał na 120, które zaproponowała mu seniorka. Po otrzymaniu wyliczonej gotówki mężczyzna pospiesznie opuścił jej posesję i udał się w kierunku przystanku autobusowego – relacjonuje Aneta Izworska z biura prasowego nowosądeckiej Policji.
Starsza kobieta nie przypuszczała, że wkrótce do jej drzwi zapukają piwniczańscy policjanci wraz z prawowitym właścicielem jednośladu. Funkcjonariusze odzyskali rower i przekazali go pokrzywdzonemu, a teraz prowadzą czynności mające na celu zatrzymanie sprawcy kradzieży. Ocenie, pod kątem popełnienia przestępstwa paserstwa nieumyślnego, zostanie również poddane nabycie przez kobietę wartościowego sprzętu po okazyjnej cenie.
W związku z tym zdarzeniem policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku, gdy ktoś oferuje sprzedaż np. roweru, sprzętu elektronicznego czy elektronarzędzi niewiadomego pochodzenia, po okazyjnej cenie, która jest niewspółmierna do wartości sprzętu. Przedmioty te mogą pochodzić z przestępstwa, dlatego gdy mamy takie podejrzenia, należy niezwłocznie przekazać Policji wszelkie informacje na temat osób je sprzedających – dodaje Aneta Izworska.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!