Pod dużym znakiem zapytania stoją tegoroczne przejazdy pociągiem retro po Małopolsce. Takie wycieczki może zatrzymać pandemia koronawirusa, a także ograniczenia związane z organizacją dużych imprez. Mimo dotacji, którą organizatorzy mogą otrzymać od samorządu województwa małopolskiego uruchomianie pociągu retro z połową sprzedanych miejsc może się po prostu nie opłacać.
Uruchomienie takich pociągów wiąże się z olbrzymimi kosztami – wyjaśnia Łukasz Wideł z Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. - Przejazd, który trwa cały dzień przykładowo na trasie z Nowego Sącza do Chabówki i z powrotem to około 25 tysięcy złotych. Z biletów, przy pełnym składzie pasażerów, jesteśmy w stanie pokryć połowę kosztów.
Kiedy do pociągu będzie mogła wejść tylko połowa podróżnych, bilety będą kosztować więcej, a to może zniechęcić turystów. Cykl wycieczek pociągiem retro po Małopolsce od wielu lat organizuje Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei. Przejazdy zabytkowych składów co roku dofinansowuje samorząd Województwa Małopolskiego. Lokomotywy i wagony wypożycza Skansen taboru kolejowego w Chabówce. Pociąg retro kursował między innymi nieczynną trasą Nowy Sącz – Chabówka. Skład wielokrotnie jeździł też do Muszyny, Krynicy-Zdrój czy do Biecza.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]