Spływ przełomem Dunajca

i

Autor: Michał Rejduch Rok temu sezon flisacy rozpoczęli już na początku kwietnia

Koronawirus uziemił flisaków z Pienien. Łodziami na razie nie popłyniemy

2020-04-08 13:12

Epidemia koronawirusa uderzyła w pienińskich flisaków. Po raz pierwszy od wielu lat nie wypłynęli oni łodziami na Dunajec. Jak długo potrwa przestój – tego na razie nie wiadomo.

Co roku na początku kwietnia flisacy wypływali łodziami na Dunajec i przewozili turystów na trasie Sromowce Kąty -  Szczawnica albo  Krościenko nad Dunajcem. Teraz, przez epidemie koronawirusa łodzie nadal pozostają w magazynach, a flisacy zaczynają liczyć straty.

- Taka sytuacja nie zdarzyła się praktycznie od początku istnienia naszego stowarzyszenia. Ostatni przestój mieliśmy podczas II Wojny Światowej – komentuje Jerzy Regiec, szef pienińskich flisaków.

Wielu z nich na czas okrezu zimowego zawiesza swoja działalnośc gospodarczą i wznawia na początku kwietnia.

- Teraz nie mają z czego opłacić świadczeń, bo nie wozimy turystów – wyjaśnia Jerzy Regiec. - Na tę chwile przyglądając się tarczy antykryzysowej, którą zaproponował rzad nie kwalifikujemy się do żadnej pomocy.

Flisacy są przygotowani do sezonu i tak naprawdę wystarczą dwa, góra trzy dni, żeby łodzie zaczęły pływać po Dunajcu. Pojawią się dopiero wtedy, kiedy w Pieniny wrócą też turyści.