Nietypowych pacjentów mają w ostatnim czasie coraz więcej. Mowa o lekarzach weterynarii z kliniki przy ulicy Dojazdowej w Nowym Sączu. Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym jak ratowali oni sowę, w zeszłym roku opiekowali się lisicą, którą złapali strażnicy miejscy. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Tym razem, pod opiekę lekarzy weterynarii trafiły kameleony oraz gekon. Zajęła się nimi doktor Karolina Urbańska, która ma doświadczenie w leczeniu takich zwierząt.
Z tych wszystkich jaszczurek, które do nas trafiają, to można powiedzieć, że gekonów jest najwięcej. Przyjęliśmy niedawno gekona orzęsionego. Samica miała problem ze zniesieniem jaj. Próbowała kilka dni, niestety nie udawało się jej i w porozumieniu z właścicielem podjęliśmy decyzje o zabiegu. Te zwierzęta bardzo dużo objawów maskują, późno pokazują, że coś jest nie tak, a właściciele też nie potrafią tego wyłapać. Zdarza się, że na ich ratunek jest już za późno.
Bardzo często zdarza się, że lekarze weterynarii z Nowego Sącza ratują życie lub zdrowie dzikich zwierząt. Na przykład kilka dni temu do lecznicy przy Dojazdowej trafił jeż, który wybudził się z zimowego snu. Dwa lata temu lekarze kliniki pomagali bocianowi, który wypadł z gniazda. Po zbadaniu go, ptak trafił z powrotem do gniazda.
qz-quoJ-9LzJ-FrDr
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]