Prokuratura zdecydowała się za zmianę zarzutów, bo szkoda okazała się znacznie wyższa, niż wstępnie zakładano. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury i zniszczenia zabytku.
Polecany artykuł:
Dziś o godzinie 10 podejrzany usłyszał zarzut w zmodyfikowanej postaci. Na samym początku śledztwa, kiedy zostały przedstawione zarzuty, nie dysponowaliśmy całkowitą dokumentacją w zakresie kościoła i wyceny tych szkód. Wyceny zostały przeprowadzone przez specjalistycznych biegłych i te opinie dopiero wpłynęły w tym roku. Zmieniono kwalifikację prawną tego czynu, a przede wszystkim zmodyfikowano wysokość szkody. Pierwotna szkoda oscylowała w okolicy miliona złotych. Aktualnie biegli z zakresu wyceny zabytków określili tę szkodę na wysokości 3 800 000 złotych – mówi Bartosz Gorzula, prokurator rejonowy z Nowego Sącza.
22-latek, który podpalił kościół, do grudnia przebywał w areszcie. Sąd Rejonowy nie przychylił się do przedłużenia aresztu. Mimo zaskarżenia postanowienia przez prokuraturę Sąd Okręgowy nie zgodził się na jego powrót do aresztu. Ma zakaz opuszczania kraju i dozór policji. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.