Do tej pory udało się zebrać blisko 150 tysięcy złotych. Kwota zaskakuje, bo organizatorzy spodziewali się, że przez pandemię i zakaz organizacji koncertów plenerowych zbiorą znacznie mniej pieniędzy. Dla przykładu, rok temu do puszek trafiło około 207 tysięcy złotych. Wtedy też zorganizowano koncerty na scenie przed ratuszem.
W tym roku na ulicach Nowego Sącza kwestowało 110 wolontariuszy i ci wolontariusze zrobili niesamowitą pracę – komentuje dla Radia Eska Lech Zwoliński, z nowosądeckiego sztabu WOŚP. - Tak naprawdę, ta kwota jest niesamowita. Samo złote serduszko poszło za 12 tysięcy złotych i pewnie byłoby więcej, ale czas antenowy podczas finału online nas ograniczał i musieliśmy zakończyć licytację. W samych puszkach było mnóstwo banknotów. Nawet chyba więcej niż monet.
Ostateczna kwota, którą zebrano w Nowym Sączy będzie znana w drugiej połowie lutego, kiedy zakończą się wszystkie licytacje w internecie. A wylicytować można obiad piosenkarzem Mateuszem Ziółko, czy kawę z prezydentem Nowego Sącza Ludomirem Handzlem. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!