Akcja szczepienia lisów wolno żyjących w małopolskich lasach rozpocznie się w najbliższy poniedziałek. W ciągu 3 tygodni w lasach zostanie wyłożonych kilkaset tysięcy szczepionek przeciw wściekliźnie.
- Akcja będzie kontynuacją szczepienia z lat ubiegłych. Szczepionki będą rozrzucane z samolotów albo rozkładane ręcznie przez leśników- mówi Maria Olszowska z nowosądeckiego starostwa powiatowego.
Szczepionki mają postać kapsułek wypełnionych płynem. Lekarze weterynarii proszą, żeby takiej kostki nie brać bo rąk, bo lisy szybko to wyczują i nie zjedzą przynęty.
- Szczepionka to mieszanka mączki mięsno kostnej i w środku jest kapsuła ze szczepionką. Jest to bezpieczne, pod warunkiem, że nie będziemy tego rozrywać czy zgniatać- mówi Mariusz Stein powiatowy lekarz weterynarii w Nowym Sączu. W żadnym wypadku nie wolno jej dotykać, bo jeśli zostanie na niej ślad naszego zapachu to dzikie zwierzę jej nie podejmie.
W czasie akcji szczepienia lisów, na spacery do lasów lepiej nie zabierać psów, a jeżeli już to tylko na smyczy i w kagańcach. W razie kontaktu człowieka ze szczepionką należy zgłosić się do lekarza.