Zawodnicy do pokonania będą mieli w sumie około półtora kilometrową trasę. Jeden koniec liny będzie przypięty do szczytu wieży widokowej na Słotwinach, a drugi będzie zamontowany do drzew na Jaworzynie Krynickiej.
Sama lina, która będzie rozwinięta pomiędzy tymi punktami będzie bardzo wąska. Jej szerokość to około 2,5 centymetra. Najwyższy punkt nad ziemią znajdzie się na wysokości 230 metrów nad Doliną Czarny Potok. Zawodnicy, którzy wyruszą na trasę będą oczywiście odpowiednio zabezpieczeni specjalnymi linami i klamrami.
Sama próba pobicia rekordu Polski to jednak nie wszystko, bo będzie też coś dla tych mniej odważnych. To sobotnio -niedzielny piknik na górnej stacji kolei Słotwiny Arena. W planach są między innymi przeróżne pokazy oraz zjazdy na linach rozpiętych niżej i na krótszych odległościach. Wstęp jest bezpłatny.
Do pobicia jest rekord Grzegorza Hoffmanna i Adama Kamińskiego, którzy pokonali 870 metrową trasę na linie rozwieszonej ponad 200 metrów nad ziemią w Czechach. Swój rekord mają też panie. W tym przypadku rekordzistką jest Kasia Dziewulska, która przeszła po 163-y metrowej linie zawieszonej ponad 40 metrów nad ziemią w Oleśnicy.
Czy Krynica-Zdrój dopisze się do tych rekordów, to okaże się już w sobotę, 24 sierpnia. Wielki finał zaplanowano na godzinę 18:00
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!