Dużo pracy mają teraz... urzędy pracy. Z jednej strony przybywa bezrobotnych, których trzeba zarejestrować, a z drugiej coraz więcej firm stara się o pomoc w ramach rządowych programów. Na przykład Powiatowy Urząd Pracy w Nowym Sączu dosłownie zasypała lawina wniosków od małych firm, które walczą o przetrwanie i starają się o pożyczki.
- W tej chwili wpłynęło do nas ponad 5 tysięcy wniosków. W powiecie nowosądeckim takich mikroprzedsiębiorców, którzy mogliby się starać o taką pożyczkę jest około 15 tysięcy, a to oznacza, że z pomocy chce skorzystać 1/3 z nich- mówi Teresa Klimek- szefowa PUP w Nowym Sączu. Do tej pory pożyczek wypłaciliśmy na kwotę 8 milionów złotych.
A taka pożyczka przysługuje mikroprzedsiębiorcom, którzy zatrudniają do 9 pracowników oraz osobom samozatrudnionym.Nie trzeba przy tym dokumentować spadku przychodów. I co ważne, przedsiębiorcy mogą się też starać o umorzenie pożyczki.