Czwarta fala: obostrzenia i zakaz przemieszczania dla NIEZASZCZEPIONYCH. Ekspert stawia sprawę jasno!
Czwarta fala koronowirusa w Polsce się rozpędza. Co tydzień notujemy praktycznie 50 proc. wzrosty pod kątem liczby zakażeń. Najgorsza sytuacja jest w trzech województwach: podlaskim, lubelskim oraz mazowieckim. Niestety w niektórych powiatach liczba nowych zakażeń jest tak duża, że już świecą się na czarno. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:
Koronawirus: CZARNE powiaty w Polsce. Co z obostrzeniami? "Trzeba dać BONUS dla zaszczepionych"
Rząd kilka razy podkreślał, że jeśli obostrzenia zostaną wprowadzone, to dotkną te miejsca, gdzie mamy najwięcej zakażeń, najmniej zaszczepionych, a liczba wolnych łóżek w szpitalach maleje. Restrykcje mają być regionalne, a nie ogólnopolskie.
Podobnego zdania jest prof. Krzysztof Simon. Jak podkreślił w rozmowie w Interią, w województwach, gdzie poziom wyszczepienia jest bardzo niski, powinny zostać wprowadzone obostrzenia.
Tam dzieją się dantejskie sceny, dlatego w tych regionach powinny zostać wprowadzone dodatkowe restrykcje, takie jak wejście do restauracji tylko po okazaniu certyfikatu covidowego czy zakaz przemieszczania - powiedział w rozmowie z Interią prof. Simon
Zaznaczył również, że osoby, które się zaszczepiły powinny liczyć na benefity. Chodzi np. o możliwość odwiedzin w szpitalach bliskich.
Absolutnie jestem zwolennikiem tego, żeby osoby zaszczepione oraz te, które mają negatywny wynik testu na koronawirusa, mogły odwiedzać swoich bliskich w szpitalach. Taka rekomendacja Rady Medycznej wkrótce się pojawi. Jesteśmy zdania, że osobom zaszczepionym należą się benefity - stwierdził prof. Simon.
Polecany artykuł:
Czwarta fala pandemii. Co z obostrzeniami?
Temat obostrzeń poruszył też w piątek rzecznik rządu Piotr Muller w programie Polsat News. Stwierdził, że w tej chwili nie ma żadnej decyzji w sprawie restrykcji, ale "nie może jej wykluczyć". Muller zaznaczył też, że rząd będzie informować o wprowadzeniu obostrzeń z wyprzedzeniem. Restrykcje mają objąć tereny, gdzie mamy najwięcej zachorowań.
Z tych limitów w większości przypadków będą wyłączone – tak jak jest to obecnie – osoby, które są zaszczepione – powiedział rzecznik rządu.
Na pytanie o wprowadzenie certyfikatów covidowych odpowiedział:
My de facto takie hybrydowe rozwiązanie, mieszane, stosujemy w Polsce, bo nie zaliczamy do limitów w poszczególnych ograniczeniach osób, które są zaszczepione – zauważył rzecznik rządu.