Palenie suchych liści. Kto może dostać mandat?
Ładnie wyglądają, ale im będzie ich więcej, tym bardziej będą nam przeszkadzać. Mowa o liściach, które spadają do naszych ogrodów. Właściciele domów jednorodzinnych, którzy je posprzątają w swoich ogrodach, powinni spakować je do worka na bioodpady. Taki worek zabierze firma, która zajmuje się selektywną zbiórką odpadów. Straż Miejska z Nowego Sącza przypomina, że liści nie wolno palić. Grozi za to mandat. Zakaz dotyczy także właścicieli ogródków działkowych. Niektórzy działkowcy o tym zapominają.
Często zdarza się tak, że działkowcy spalają odpady zielone na działkach. Zgodnie z obowiązującym regulaminem Rodzinnych Ogrodów Działkowych uchwalonym przez Krajową Radę Polskiego Związku Ogrodów Działkowych jest całkowity zakaz spalania takich pozostałości roślinnych na działkach. One muszą być kompostowane – wyjaśnia Izabela Adamczyk ze Straży Miejskiej w Nowym Sączu.
Spalanie liści. Jaki grozi mandat?
Tu warto dodać, że za spalanie liści możemy dostać mandat do 500 złotych. Kiedy sprawa trafi do sądu, kara może wynieść nawet 5 tysięcy. Liście można oczywiście zostawić w ogrodzie. Duże sterty z gałęziami bardzo często na swój zimowy sen wybierają jeże.