Limanowa. Kilkanaście dzików wybrało się na wieczorny spacer po mieście
Województwo małopolskie to region bardzo bliski przyrody - dosłownie, jak i w przenośni. Spotkania z dzikimi zwierzętami są tu na początku dziennym. Niedźwiedzie, rysie czy wilki to tylko niektóre z gatunków, które coraz częściej mają styczność z człowiekiem. Wyjątkiem nie są także dziki, które regularnie spotyka się blisko domostw niemal w całym regionie. Do niecodziennej sytuacji doszło w poniedziałek, 9 czerwca w Limanowej, gdzie jeden z kierowców zarejestrował stado kilkunastu osobników, w tym loch i młodych, spacerujących wieczorem po centrum miasta.
Polecany artykuł:
Nagranie z tego zdarzenia zamieścił portal Limanowa.in. Widzimy na nim stado zwierząt spacerujących chodnikiem w samym centrum miasta. Zdaje się także, że dziki nic nie robią sobie z obecności pojazdu i kierowcy. Choć całe zdarzenie internauci przyjęli w humorystyczny sposób nie znaczy to, że dziki należy lekceważyć, a wręcz przeciwnie.

Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności. Prosimy, aby nie zbliżać się do zwierząt, nie próbować ich przepędzać i nie dokarmiać. Dziki mogą być nieprzewidywalne, a w sytuacji zagrożenia reagować agresywnie. Najważniejsze to zachowanie dystansu oraz unikanie kontaktu z dzikimi zwierzętami dla zapewnienia własnego bezpieczeństwa – mówi asp. sztab. Jolanta Batko z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
Jak niedawno informowaliśmy, wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar wydał specjalne zarządzenie ws. odstrzału 1236 dzików w różnych rejonach województwa małopolskiego. Decyzja ta motywowana jest występowaniem groźnej choroby, tj. afrykańskiego pomoru świń (ASF).
Populacja dzików rozrasta się w sposób niekontrolowany nie tylko na terenach wiejskich. Dziki podchodzą pod ludzkie osiedla, stanowiąc zagrożenie ze względów weterynaryjnych, ale także z praktycznych – przekazał wojewoda małopolski.
Jak podaje Główny Inspektorat Weterynarii, to szybko szerząca się, zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe, świniodziki i dziki. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków produkcji. Co ważne, ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza dla nich zagrożenia.
Wystąpienie afrykańskiego pomoru świń nie tylko powoduje ogromne straty gospodarcze związane z upadkami hodowli zwierząt, wysokimi kosztami zwalczania choroby, ale też na przykład ograniczeniami w przemieszczaniu świń. Przez wykrywanie, zapobieganie i zgłaszanie możemy zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Dlatego konieczny jest też odstrzał sanitarny dzików – powiedział Krzysztof Jan Klęczar.