Sądeczanin chciał sprzedać w internecie namiot. Niestety, jak się później okazało został oszukany. Tuz po wystawieniu ogłoszenia na portalu internetowym skontaktował się z nim zainteresowany towarem kupujący. Poprosił on sądeczanina o możliwość zakupu z dostawą. Ponieważ sprzedający nie korzystał jeszcze z takiej możliwości, klient zaoferował pomoc.
Polecany artykuł:
Przekonywał, że wystarczy kliknąć link, który przesłał mu w wiadomości na komunikatorze w telefonie. Dzięki temu sprzedający miał w łatwy sposób potwierdzić zrealizowaną transakcję i otrzymać pieniądze. Po tym, jak mężczyzna wszedł na podlinkowaną stronę, w formularzu wpisał swoje dane, w tym numer i kod PIN karty płatniczej, na którą rzekomo miały być przelane środki – relacjonuje Aneta Izworska z nowosądeckiej policji.
Po kilku godzinach mieszkaniec Sądecczyzny zalogował się do internetowego konta w baku i okazało się, że na jego koncie brakuje 10 tysięcy złotych. Wtedy okazało się, że padł ofiarą oszusta, który wypłacił z jego konta pieniądze w bankomacie na terenie Dolnego Śląska. Wtedy o całej sprawie poinformował policję. Mundurowi przypominają o tym, żeby podczas zakupów czy sprzedaży przez internet zachować szczególną ostrożność przy transakcjach. Nie możemy udostępniać swoich danych, loginów do kont, czy kodu blik nieznanym osobom. Uważajmy też na linki, które przesyłają nam obce osoby. Pod ich adresem może być wirus, który zainstaluje niebezpieczne oprogramowanie na naszym komputerze, czy smartfonie, dzięki któremu cyberprzestępcy mogą wyczyścić nasze konto.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!