Rekordzista Polski w oddawaniu krwi
Już jest rekordzistą w Polsce, Europie, a teraz będzie też na świecie. Chodzi o Andrzeja Lisa ze Starego Sącza, który już od blisko 50 dzieli się tym, co ma najcenniejsze — czyli krwią. Do stu oddanych litrów brakuje mu jeszcze tylko 450 mililitrów. Wszystko zaczęło się, kiedy miał 18 lat. Pracował wtedy w Tarnowie. W jednym z zakładów doszło do wypadku i potrzebna była krew dla poszkodowanych. Bez wahania zdecydował się ją oddać. Do tej pory oddał już 99 litrów i 55 mililitrów. Mimo że to duży wyczyn, to Andrzej Lis bohaterem się nie czuje.
Zawsze mówiłem, że nie ma się co wywyższać, bo nie wiadomo co może się stać. Oddaję krew, bo wiem, że jest ogromna potrzeba tej krwi. Przykładowo, codziennie dochodzi do wielu wypadków drogowych, ta krew jest potrzebna poszkodowanym – wyjaśnia Andrzej Lis. - Ja do oddawania zachęciłem całą rodzinę. Bardzo mnie to cieszy, że krew oddaje moja córka i syn.
Dołącz do akcji i podziel się krwią
Setny litr krwi Andrzej Lis odda 5 grudnia w Starym Sączu. Na tym jednak nie koniec, bo krew chce oddać tak długo, jak pozwoli mu na to wiek i zdrowie. Do akcji może dołączyć każdy chętny. Krew będzie można oddawać w dwóch krwiobusach, które staną na Rynku od godziny 8 do godzin popołudniowych.