Kelnerka zdradziła jak traktuje niesfornych klientów
Co do tego, że praca w gastronomii nie jest tylko i wyłącznie usłana różami, nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Jedna z kelnerek z Polski prowadząca swój kanał na TikToku postanowiła podzielić się z widzami sposobem na nieprzyzwoite zachowanie klientów. Takiej opowieści na pewno jeszcze nie słyszeliście.
Kobieta prowadząca konto na TikToku pod nazwą @jestemania podzieliła się z widzami swoją reakcją na niewłaściwe zachowanie klientów.
Niektóre kelnerki, jak jesteś dla nich niemiły, to plują ci do jedzenia. Jeszcze inne też będą dla ciebie niemiłe. A ja? Podpisuję cię tak w systemie, że będę się śmiać z tego przez cały tydzień - wyznała kobieta.
Kelnerka z Polski nadaje pseudonimy klientom
O co konkretnie chodzi? Kelnerka przyznała, że wraz z koleżankami z pracy podpisuje w systemie klientów, którzy uktwią jej w pamięci niewłaściwym zachowaniem, nadając im specyficzne pseudonimy. Pracownicy często nawet prześcigują się ze sobą, kto wymyśli najbardziej oryginalne określenie na daną osobę.
Przysięgam, ja za niektóre spłonę w piekle (...). Takim sposobem pan z zezem był podpisany "zez", jeszcze inna baba w ciąży była podpisana "baba w ciąży", "bebzol" to pan... (kelnerka zrobiła gest wskazujący na duży brzuch - dop. red), "nerd" to zgarbiony pan z oksami. A jak jesteś niemiły, to jest podpis "niemiły pan" albo "niemiła pani" - wyznała kelnerka.